Zgromadzeni na trybunach miejscowi kibice mają powody do radości. Po treningach jedno jest pewne – zgodnie z oczekiwaniami, Scuderia będzie liczyć się w walce o zwycięstwo. Pierwsze miejsce Szymona Wiatra i czwarte miejsce Piotra Stachulca mogą napawać optymizmem wiernych tifosi.
Wśród najlepszej dziesiątki na próżno można szukać obecnego mistrza SOL F1 – Olafa Soćko. Nie znajdziemy tam również jego brata – Maksymiliana. Dla porównania największy rywal Olafa z poprzedniego sezonu – Eryk Szymański – zajął piąte miejsce, utrzymując się blisko czołówki. Co więcej – jego kolega z zespołu, Kamil Stachura, był siódmy. Niepokojących sygnałów nie należy odbierać jednak zbyt dosłownie – Alpine testowało głównie długie przejazdy, a szybkie kółka nie były priorytetem. Francuska ekipa prawdopodobnie nie wysypała jeszcze piasku z bolidu i najlepsze zostawia na wieczór.
W czołówce wyników z treningu znalazły się także dwie niespodzianki – Przemysław Hubacz jako jedyny, poza Wiatrem, przełamał granicę 1:14.3 i zajął drugie miejsce w sesji. Etatowy kierowca Red Bulla czuje się pewnie przed nadchodzącym sezonem i może bezpardonowo włączyć się do walki o najwyższe laury. Tuż za Hubaczem, bo jedynie o 0.033 sekundy, znalazł się Patryk Molo. Kierowca McLarena nieraz pokazywał dobre tempo na pojedynczych kółkach i w tym sezonie najwyraźniej nie zamierza tego zmieniać.