SOL News | Pękł silnik, nie nerwy! Stachura szczerze o wypadku, który przekreślił jego najlepszy wyścig w karierze.

Kamil Stachura zmiażdżył konkurencję w kwalifikacjach, zaś po starcie zbudował solidną przewagę nad obecnym liderem mistrzostw Piotrem Stachulcem.

Niestety dla fanów wychowanka SOL, incydent poza kamerami przerwał nić przepowiedni. W rozmowie z SOL News kierowca Mercedesa po raz pierwszy ujawnia, co wydarzyło się naprawdę.

_______________________________________

Jakub Pres (SOL News): Za Tobą nieprawdopodobna huśtawka nastrojów. Zaczęło się fenomenalnie, skończyło dramatycznie. Do czego doszło na 9. kółku? To był Twój błąd w pierwszej szykanie, czy efekt awarii bolidu?

Kamil Stachura (Mercedes): Na początku tego okrążenia doszło do niefortunnej awarii silnika. Popełniłem drobny błąd, który udałoby się wyratować, gdyby nie odcięcie mocy, która powróciła w najmniej oczekiwanym momencie.

JP: Pomimo tak dużych problemów, zdołałeś zdobyć dwa punkty, w czym nie przeszkodziła Ci nawet kara czasowa za naruszenie limitów toru. To w jakimś stopniu poprawiło Twój nastrój, czy raczej spotęgowało ból, że zmarnowana została świetna szansa na triumf?

Oczywiście strata kilkunastu punktów zawsze jest frustrująca, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że teraz muszę o tym jak najszybciej zapomnieć i przygotować się na następną rundę.

JP: Za tydzień spotkamy się na SOL GP Wielkiej Brytanii. W S8 na deszczowym Silverstone zająłeś drugie miejsce, ulegając jedynie Olafowi Soćko. Jak będzie tym razem? Trudno zaprzeczyć, że po rundzie na Paul Ricard umocniłeś swoją pozycję jako główny rywal Stachulca w walce o tytuł.

KS: Moje tempo na Silverstone jest lepsze niż to, którym dysponuje Ferrari. Jeśli ponownie zdobędę pole position, jestem pewny wygranej. Piotrze Stachulcu, bój się!