SOL News | Pierwszy cel osiągnięty. Kacper Zabagło po niemal roku przerwy powraca na fotel lidera SOL F1!

Jakub Pres (SOL News) – Jakie to uczucie pokazać po jednym, słabszym sezonie wszystkim niedowiarkom, że wciąż stać Cię na walkę na najwyższym poziomie?

Kacper Zabagło (Alfa Romeo) – Lepiej późno niż wcale. Jestem bardzo mocno skupiony na ostatnich 2 wyścigach sezonu i nie myślę o tym, że prowadzę w mistrzostwach. Oczywiście to bardzo motywujące, ale po pierwszych 3 wyścigach Piotr Stachulec miał komplet zwycięstw i był liderem z bardzo dużą przewagą. Wtedy pewnie mało kto myślał, że ktokolwiek będzie w stanie powalczyć z nim o tytuł. Najważniejsza będzie klasyfikacja po GP Kanady, a do tego momentu jeszcze bardzo dużo może się zdarzyć.

JP – Przed sezonem opuściłeś Red Bulla, z którym święciłeś największe jak dotąd sukcesy, na rzecz rewelacji poprzedniej kampanii. Zmiana otoczenia była Ci potrzebna? Jak dogadujesz się z Bartkiem Zamaro?

KZ – Wychodzę z założenia, że skoro aktualnie walczę o mistrzostwo, to podjąłem trafną decyzję i nie ma sensu patrzeć wstecz. Jeżeli chodzi o Bartka – z pewnością jest on pomocnym partnerem z zespołu. Mamy dobre relacje. W wyścigu potrafi być bardzo szybki więc uważam, że jeżeli popracuje w przerwie między sezonami nad rzeczami, które w tym momencie go blokują, to w następnej kampanii będzie regularnie prezentować bardzo solidną jazdę.

JP – Piotr Stachulec czy Patryk Krutyj – który z kierowców z doświadczeniem w F1 E-sport series to trudniejszy rywal?

KZ – Wymieniona przez Ciebie dwójka to kierowcy o zupełnie odmiennej charakterystyce. Ciężko jest wytypować, z którym z nich walczy mi się ciężej. Każdy wyścig jest inny. Stąd najcięższym i zarazem najważniejszym zadaniem jest wykorzystanie niedoskonałości rywala na danym torze.