24 godziny walki, niesamowite zwroty akcji i szalone zagrywki strategiczne sprawiły, że po podsumowaniu wszystkich incydentów oraz wystosowaniu werdyktu możemy w końcu ogłosić Wam oficjalne wyniki Diverse Extreme Team 24h La Sarthe!
Nieprawdopodobną historię przyniosła nam klasa Hypercar, w której drużyna #1 Pitlane PFS Esports Yellow (Puchyrski, Zamaro, Jaroszuk) odniosła zwycięstwo nad swoim siostrzanym teamem, #116 Pitlane PFS Esports Green (Smirnow, Fryzowicz, Szołtysek, Libront). Gdzie w tym szok? Po doliczeniu kar sekundowych dla drużyny #1 wygrali oni o zaledwie 0.083sek, tym samym sprowadzając całodobową rywalizację do mniej, niż jednej dziesiątej sekundy róznicy na mecie! Podium uzupełniła drużyna #17 SOLxAKN Racing Team (Nakonieczny, Bobrowicz, Gregorczyk, Serafin).
W LMP2 również nie obyło się bez zaskoczeń. O genialnym, dominanckim występie #42 GLS Racing (Tomasiak, Gąsior, Kukla, Zientała, Faber) nie sposób napisać więcej, niż po prostu “dobra robota”, tak w przypadku drugiego i trzeciego stopnia podium mamy już dużo więcej do powiedzenia. Ku zaskoczeniu wielu, a tym bardziej samych oponentów, podium w klasie LMP2 uzupełniły załogi #133 RTRDxGniado Bauelemente LMP2, dla której był to najlepszy wynik w historii całej załogi, oraz #59 Szczepan Ubezpieczenia Racing Team LMP2 (Szczepaniak, Jaskulski, Stępień), która pomimo wielu przygód na torze zaprezentowała niesamowitą powtarzalność, przekonwertowaną w sukces na torze!
W GTE zaś, po nocy pełnej walki o prowadzenie i fantastycznych manewrach, zapewniających rozrywkę całej widowni, w ostatecznym rozrachunku na mecie pojawiły się kolejno drużyny #97 SLAVGENT Parc Motorsport (Muszyński, Kobacki, Szczurek, Rogacki) należący do grona zdecydowanych faworytów, #23 SRC – Sim Racing Champions (Wiśniewski, Śmigowski, Godrecki, Jaworski), dla których był to debiut w wyścigach długodystansowych oraz #44 Wingers Esports (Pasturczak, Cieśla, Rajczak), czyli autorzy jednego z najbardziej imponujących malowań (oraz jak się i okazało – race craftu) w całej 44-drużynowej stawce!
Tym samym DEXT 24h La Sarthe można nazwać już historią. Ten wspaniały event na pewno przejdzie do kanonu SOL, jako największy wyścig, który organizowaliśmy, zarówno z perspektywy sportowej, realizacyjnej, a także administracyjnej. Co teraz? Przed nami dużo wspomnień, którymi podzielimy się na pewno na naszych Social Media, a takze czas, na przygotowania do kolejnego epizodu SOL Endurance.
Co przygotujemy dla Was tym razem? Przekonacie się o tym już w niedalekiej przyszłości.