SOL News | Zimny prysznic i szybki reset. Debiut w Divison1 oczami zwycięzcy baraży!

Jakub Pres (SOL News) – Po świetnym zaprezentowaniu się w eliminacjach, naturalną koleją rzeczy stałeś się jednym z czarnych koni 10 sezon SOL Formula. W kwalifikacjach chyba jednak przytłoczył cię Twój wynik z baraży?

Ernest Ścibek (Alpine) – Ciężko powiedzieć, czy przytłoczył. Zdaje sobie doskonale sprawę, że moje tempo kwalifikacyjne mocno odbiega od wyścigowego i nie będę zaskoczony, jeśli będę startował z odległych pozycji przez większość sezonu. Szczególnie, że w dywizji 1 ściga się polska czołówka. Na szczęście pole do poprawy jest duże i mam nadzieję, że w tym sezonie zaliczę postęp w tej materii.

JP – W wyścigu poszedłeś na żywioł i bardzo się to opłaciło – ryzykowna, ale ostatecznie kapitalnie wykorzystana strategia medy-softy wywindowała Cię z 13 na 6 miejsce. Chyba przyniosła Ci sporo frajdy?

EŚ – Zdecydowanie. Od samego początku chcieliśmy pojechać tak agresywną strategię. Zaskoczyło mnie to, że mimo wysokiego zużycia opon pośrednich, nadal mogłem utrzymywać wysokie tempo i trzymać się blisko poprzedzających mnie rywali. Łagodnie obchodzę się z oponami i mam nadzieję, że wykorzystam to na dystansie całego sezonu

JP – Zostajemy na półwyspie Arabskim przez kolejne 2 tygodnie. Gdzie pewniej się czujesz? Abu Dhabi, czy Losail?

EŚ – Raczej Losail, mimo iż jest to nowy tor, na którym nie przyszło mi jeszcze rywalizować. Ciężko będzie na obu obiektach, niemniej liczę na to, że uda mi się dobrze zapunktować. Najważniejsza jest regularność, nieważne na jakim torze jedziesz.