AC Endurance | PETRONAS Syntium Eifel24H | Prekwalifikacje dobiegły końca! Nokaut w wykonaniu 775 zapowiedzią deklasacji w wyścigu?

Pot, olej i łzy przelane – takie poświęcenie jest u nas wysoko nagradzane! Prekwalifikacje, a co za tym idzie Irtrack Challenge, możemy uznać za rozstrzygnięte. W obu klasach zwycięzcy wyraźnie zdystansowali resztę stawki, jednak za plecami liderów różnice często bywały wręcz marginalne.

Zaczniemy od dominacji w klasie GT3 albowiem jej widok robi kolosalne wrażenie: 4.3 sekundy przewagi nad drugą ekipą prekwalifikacji! Skądinąd, również 775. Jakub Charkot i Dominik Blajer urządzili sobie swoisty wewnętrzny sparing, dając nam próbkę swoich możliwości. Ten pierwszy pokonał swojego kolegę z załogi numer 10 o 0.450 sekundy, choć trzeba zwrócić uwagę, że wykonał ponad 2 razy więcej okrążeń od Dominika.

Obie drużyny spod szyldu 775 uzupełniła na podium ekipa numer 43, w której składzie znajduje się Adrian Faber – zwycięzca Ombre Aussie 1000. Miejsce w top3 minimalnie przegrała załoga Parc Motorsport #97, jednak prawdziwy ścisk zaczyna się od miejsca szóstego: W stracie 4.3 sekundy zmieściło się kolejnych 12 załóg. Jeżeli więc nikt nie dorówna 775 Hymo Setups w dzień wyścigu, walka o drugą pozycję oraz top6 powinna przysporzyć nam masę emocji!

Klasę GT4 dla odmiany zdominowała załoga reprezentująca barwy Apex One. Ich przewaga nad drugą drużyną w klasie – #666 WojolRacing – wprawdzie nie wywiera tak wielkiego efektu *Wow* jak w przypadku 775 Hymo Setups, lecz różnica 3 sekund nad najgroźniejszymi rywalami w prekwalifikacjach daje spory zastrzyk pewności siebie przed startem głównej części eventu.

Dwie ekipy wyraźnie zdystansowały resztę swych klasowych rywali w prekwalifikacjach, jednak do startu kwalifikacji pozostały jeszcze dwa tygodnie. W tym czasie zmienić może się wiele i dokładnie na takie przetasowania, a przynajmniej zmniejszenie różnicy do liderów, liczymy!