D2 | Kozłowski czy Szołtysek? Fotofinisz na start sezonu Division2!

Dwie doby po fantastycznej inauguracji w dywizji 1, na pustyni Sakhir znów emocjonowaliśmy się walką do samej mety. Tym razem w świetle reflektorów najjaśniej błyszczały gwiazdy Kuby Kozłowskiego oraz Rafała Szołtyska, którzy rywalizowali o pierwszą wygraną w sezonie na dystansie całego wyścigu.

⏱Pole position padło łupem mistrza SOL Formula Divison 3, który pokonał drugiego Szołtyska o ponad 2 dziesiąte sekundy. W tempie wyścigowym różnica była już minimalna, o ile w ogóle istniała. Kuba i Rafał jechali niemal zsynchronizowani, lecz co najważniejsze – nie wdawali się w niepotrzebne boje, dzięki czemu z każdym okrążeniem ich przewaga nad resztą stawki tylko rosła.

Kozłowski miał jednak taktyczną przewagę nad Szołtyskiem. Na 3 miejscu podążał jego partner z zespołu, Olivier Jasiak, który z czołowej trójki jako pierwszy zameldował się w boksie. Mimo iż zjechał 2 okrążenia wcześniej od Rafała, Olivier nie zdołał złapać się nawet w odległość DRS za Szołtyskiem.

Zawodnik Alfa Romeo Sauber mógł więc w spokoju skupić się na liderze wyścigu i korzystać z przewagi świeższych opon. Na prowadzenie wyszedł już na 19 okrążeniu, lecz Kozłowski nie zamierzał poddać się bez walki. Kierowca Haasa utrzymywał tempo Rafała i na ostatnim okrążeniu stoczył z nim pasjonujący, a zarazem twardy pojedynek o zwycięstwo.

Na metę wjechał 6 setnych za Szołtyskiem, lecz kierowca stajni z Hinwil złapał 3 sekundy kary za przekraczanie limitów toru. Inna sprawa, że Kozłowski w zdobyciu „czasówki” wydatnie Rafałowi pomógł. O odwołaniu kary zadecydują już sędziowie, a póki co to Kuba figuruje jako triumfator GP Bahrajnu!