D3 | Pierwsze zwycięstwo Aston Martina w tym sezonie! Kosiński nie zawodzi!

Bezbłędny i piekielnie skuteczny Kacper Piekarczyk był ozdobą wczorajszej rywalizacji. Lider brytyjskiej ekipy kontrolował sytuację przez cały wyścig, a jego jazda była niemal wzorcowa. Od momentu startu utrzymywał swoją pozycję na czele stawki, a świetna kalkulacja zjazdu do boksu tylko dopełniła fenomenalnej jazdy. Kolejna pokaźna zdobycz punktowa Piekarczyka, jednak pierwsze zwycięstwo. Wejście na wyższe obroty na ostatnie rundy sezonu wydaje się bardzo możliwe!

Krzysztof Kosiński znowu to zrobił! Drugie z rzędu podium, a pierwsze jako etatowego kierowcy Mercedesa, utwierdza w przekonaniu, że Kosiński jeszcze sporo namiesza w klasyfikacji generalnej. Jednak wyjazd z Kataru pozostawia za sobą pewien niedosyt. Kierowca Mercedesa prowadził przez niemalże cały dystans trwania rywalizacji, a o jego pozycji zdecydowały ostatnie okrążenia. Wyprzedzenie przez Piekarczyka i kara trzech sekund przeważyły o srebrnym trofeum dla Kosińskiego. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Krzysztof wydaje się być głodny jak lew.

Największym zaskoczeniem ostatnich trzech rund jest Michał Irzyński. Ciekawostka odnośnie jego występów w D3 fascynuje: jeśli Irzyński punktuje, to zawsze staje na podium. Najbardziej powtarzalny i regularny zawodnik Division 3 zdobywa trzecie miejsce i nie zaprzestaje pogoni za trzecim Piekarczykiem. Pozostałe pięć rund sezonu 10 wieszczą niesamowite emocje w walce o końcowe laury, a Irzyński ma być aktorem pierwszoplanowym!