GP Japonii | Ostatni dzwonek dla Piotra Stachulca. Czy obrońcę tytułu stać jeszcze na comeback?

47 punktów – tyle obecnie dzieli pierwszego w klasyfikacji generalnej Szymona Łukomskiego od drugiego Piotra Stachulca. Różnica spora, a jak dodamy do tego ledwie 4 rundy do zakończenia sezonu, powoli możemy się zastanawiać nie czy, a gdzie Łukomski przypieczętuje tytuł. Sam Stachulec z kolei bliżej ma obecnie do 3 miejsca – ledwie 28 oczek za nim znajduje się zwycięzca GP Chin, Kamil Stachura.

Powracając do lider generalki – na pewno nie przypieczętuje on mistrzostwa w nadchodzącym wyścigu. Legendarny japoński obiekt należący do koncernu Hondy to jeden z najwspanialszych, ale i najtrudniejszych obiektów na całym świecie. Pętle w kształcie ósemki rozpoczyna bardzo kręty i techniczny sektor numer jeden. Dalszą część trasy kierowcy pokonują w głównej mierze z gazem wciśniętym w podłogę, co sprawia, że na Suzuce ciężko znaleźć odpowiedni balans aerodynamiczny.

Problem z utrzymaniem wysokiej formy pod koniec zmagań mieli zaś liderzy klasyfikacji generalnej w ostatnich dwóch parzystych sezonach Division1. W Kampanii numer 8 Olaf Soćko w Belgii oraz we Włoszech omal nie przegrał tytułu, roztrwaniając 43 z 52 punktów przewagi nad Erykiem Szymańskim. W sezonie 6 z kolei Kacper Zabagło, poza zwycięstwem w Meksyku, zdobył… 15 oczek. Na jego szczęście na finiszu rywalizacji problem z punktowaniem miał drugi w mistrzostwach Szymon Puchyrski.

Jest to więc promyczek nadziei dla Stachulca, ale czy obrońca tytułu zdoła odwrócić kartę i dogonić lidera AlphaTauri? A może patrzymy na złego konia i to Kamil Stachura popisze się rewelacyjną szarżą w końcówce sezonu? Ostatni azjatycki wyścig w SOL Formula D1 w sezonie 10 – GP Japonii już w najbliższy poniedziałek o 19:45 na kanale Twitch Scigalka_TV!