GP Las Vegas | Ruletka wskazała kolor…!? Viva Las Vegas! Cóż to był za fotofinisz.

Jeżeli tak ma wyglądać rywalizacja na torach ulicznych, to żałujemy, że w kalendarzu 10 sezonu SOL Formula znalazł się tylko jeden taki obiekt! Charakterystyka toru zwiastowała nam ogromne emocję i dostaliśmy ich moc dzisiejszej nocy! Moc pokazał również Igor Piasecki, który znów dał popis swych umiejętności podczas weekendu spritnerskiego. 4 w kwalifikacjach kierowca Alpine wydawał się przez całą rundę nieco stłumiony w sesjach wyścigowych, jednak w odpowiednim momencie zaatakował i podpisał skład podium…

… A przynajmniej na ten moment, bo znów ostateczny układ pudła zostanie rozstrzygnięty przez sędziów. Niezależnie od decyzji arbitrów (a przynajmniej tak się wydaje) na podium znajdą się Szymon Łukomski i Kamil Stachura. Choćby pogoda wariowała, a safety cary sypały się jak asy z rękawa, dwójka liderów włoskich stajni w ostatnim czasie zawsze znajdzie się na szczycie tabeli. Dziś nie zabrakło neutralizacji, w tym jednej kuriozalnej, jednak nawet wybryk gry nie odebrał Kamilowi i Szymonowi podium.

Inaczej sprawa ma się ze zwycięstwem. Pierwszy na metę, po fascynującym fotofiniszu, wjechał Piotr Stachulec, lecz podobnie jak tydzień temu Łukomski, as McLarena ukończył wyścig z bagażem 5 karnych sekund. Te zrzucają go na 6 pozycję. Skuteczne odwołanie się Piotra od kary jest niezwykle istotne w kwestii losów wicemistrzowskiego tytułu: W przypadku odliczenia 5 sekund, Stachulec przyjedzie do Sao Paulo ze stratą ledwie 1 punktu do Kamila w klasyfikacji generalnej, a to będzie zwiastowało nam emocjonujący finał sezonu na Interlagos!