Red Bull | Wszystkie karty odsłonięte! Piekarek i Hubacz nową nadzieją Red Bulla

„Czerwone Byki” to ostatni team, który przed sezonem 9 SOL ogłasza swoich kierowców. W zespole przeszło prawdziwe tornado po odejściu Kacpra Zabagły, stąd do ostatniej chwili nie znano nazwisk zawodników teamu z Milton Keynes. W ostatnich latach zdecydowanie w drużynie brakowało powtarzalności, a drugi kierowca przeważnie powodował więcej problemów, niż przynosił korzyści. W nadchodzącym sezonie szefostwo liczy na zmiany.

Pierwszą twarzą, którą zaprezentowano w barwach tytularnego napoju energetycznego był Adrian Piekarek. Ubiegłoroczny debiutant stał się zbyt dużym nazwiskiem na Haasa i postanowił zrobić krok w przód. Piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, jedynie 2 punkty za Kacprem Zabagło, było wystarczającym argumentem dla Christiana Hornera, aby sięgnąć po nowy talent.

U boku Piekarka stanie natomiast członek partnerskiego zespołu Red Bulla, czyli Przemysław Hubacz. Dla Przemka to także będzie drugi, pełny sezon w SOL F1, chociaż trzeba przyznać, że jest on już stałym gościem na ekranach Ścigałki. Przypomnijmy, że w sezonie 7 Hubacz został mistrzem SOL F2, co pozwoliło mu na szybki awans do najwyższej serii. A tam, w AlphaTauri, zajął on miejsce 6. – czając się za plecami Piekarka.

Dwóch szybkich i powtarzalnych kierowców z góry stawki – ten plan wydaje się mieć w końcu szanse powodzenia. Red Bull, chociaż nie wymieniany wśród dwójki faworytów do wygrania klasyfikacji konstruktorów, może być czarnym koniem nadchodzącego sezonu. Być może włodarze RBR znaleźli w końcu antidotum na ciągnące się sezonami problemy zespołu.