S10 | Kensy jak wino! Utalentowany Bujalski dołącza do Aston Martina

Daniel Kensy to ciekawy przypadek weterana, który wypracował formę życia dopiero po wcześniejszych przeciętnych sezonach. W minionym sezonie stał się filarem Aston Martina, parkując zielony bolid na upragnionym podium. Ta decyzja wydawała się formalnością, i formalnością się stała. Kensy na kolejny sezon pozostaje w środowisku, które odnalazło w nim nieznany wcześniej potencjał.

Na podobny efekt liczy pozyskany z F2 Marcel Bujalski, który po pasjonującej walce wyprzedził Szymona Mrochema w walce o podium sezonu, kończąc rywalizację zaledwie 7 oczek za drugim Tomkiem Łobodźcem – również wędrującym do drużyny stawiającej na rozwój, aniżeli wywierające presję w walce o mistrzostwo.

Jeśli Kensy zdołał podtrzymać wiosenną dyspozycję, a Bujalski zrozumie charakterystykę nowej maszynerii, to Aston Martin jeszcze nie raz ukąsi z zaskoczenia bardziej utytułowanych rywali.