SOL News | Pierwsze top5 w Rzeszuta w Divsion1! Czym jeszcze uraczy nas w tym sezonie Kuba?

Jakub Pres (SOL News) – McLaren i Recovery po słabych kwalifikacjach na Suzuce to ewidentnie zgrany duet i choć nie udało Ci się powtórzyć wyczynu Kimiego Räikkönena z 2005, odrobienie 11 pozycji brzmi całkiem nieźle.

Jakub Rzeszut (McLaren) – Fajnie jest wreszcie poczuć satysfakcję z jazdy i wyniku po tak wielu nieudanych wyścigach. Miło jest poczuć, że treningi nie poszły na marne, choć nie będę ukrywał – po odpadnięciu w Q1 nie miałem w sobie dużo motywacji przed wyścigiem.

JP – No właśnie – co się stało w kwalifikacjach, że wykręciłeś ledwie 16 czas? Błąd, ktoś Cię zablokował, czy czasówki nie są Twoją mocną stroną na obecnej generacji bolidów?

JR – Po całkiem długiej przerwie od gry F1 i utraceniu regularności na pojedynczym szybkim kółku, muszę znowu zbudować pewność siebie w samochodzie, a dla mnie nie jest to prosty proces. Opadnięcie w pierwszym segmencie czasówki to tylko i wyłącznie moja zasługa, ponieważ dwa razy zepsułem okrążenie w łyżeczce. Nie będę ukrywał – byłem sfrustrowany, bo Q3, nawet przy obecnej formie, powinno być tylko formalnością.

JP – Sezon 10 wieńczą 3 wyścigi za oceanem Atlantyckim, a top10 klasyfikacji generalnej stoi dla Ciebie za pasem. Na którym z amerykańskich obiektów czujesz się najmocniejszy?

JR – No i tutaj mamy problem, bo ostatnie 3 tory z obecnego kalendarza nie należą do moich ulubionych. Teksas to kompletnie nie moja bajka. Mogę nawet powiedzieć, że jest to jeden z moich najbardziej znienawidzonych obiektów. Po Vegas dużo nie jeździłem, ale wbrew temu to właśnie tam liczę na swój najlepszy występ. Do Interlagos mam zaś mieszane odczucia.